Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Tucangua to argentyńska yerba mate o delikatnym smaku i niewielkiej ilości pyłu. Jest uprawiana zgodnie z licznymi, rygorystycznie stosowanymi normami zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska. Wersja elaborada nieorganiczna.
Skład: 100% yerba mate listki i gałązki Pobudzenie: średnie
Opinie o produkcie (1)
Krzysztof Klimek
3 czerwca 2019
Yerbę tą kupiłem w obniżonej do 40zł cenie ze względu na to iż podobno mało osób ją kupuje, pewnie ze względu na cenę, poza tym yerba jest dostępna tylko w opakowaniach 1kg. I wielka szkoda, bo w mojej opinii to naprawdę świetna yerba, która zasługuje na więcej uwagi. Gdybym miał ją kupić ponownie to byłbym w stanie zapłacić za nią to 60 zł. Podczas picia zrobiłem sobie małe notatki dotyczące tej yerby więc postanowiłem je tutaj zamieścić:
Susz: Duże kawałki liści, minimalna ilość pyłu, listki głównie o jasno zielonym kolorze pojedyncze ciemniejsze i pojedyncze bronzowawe, patyczki o regularnej długości, mała ogólna ilość patyczków.
Zapach suszu: nieagresywny, przyjemnie sianowaty, zero dymu. Po zaparzeniu nabiera bardzo intensywnej słodyczy (lekko karmelowy?), do sianowatości dołącza się lekka świeżość.
Napar: Bardzo słodki, bez dymu ani goryczy, sianowato-świeży, lekko ziołowy. Podczas parzenia nie ma prawie pianki (pewnie przez brak pyłu), dosyć cierpliwa ale przez brak pyłu trzeba dać jej chwilę na ponowne oddanie smaku przy kolejnych parzeniach.
Pobudzenie: Srednie, bardzo szybko czuje się po niej pobudzony, ale nie aż tak mocno jak w przypadku np. yerby La Rubia. W mojej ocenie opis: pobudzenie - lekkie mija się trochę z prawdą jest ono conajmniej lekko-średnie.
Podsumowując, yerba w mojej ocenie niesłusznie mało znana, warta tych 60zł bardzo przystępna smakowo, niestety mniej cenowo, ale coś za coś prawda? :)
Pliki cookies i pokrewne im technologie umożliwiają poprawne działanie strony i pomagają nam dostosować ofertę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować wykorzystanie przez nas wszystkich tych plików i przejść do sklepu lub dostosować użycie plików do swoich preferencji, wybierając opcję "Dostosuj zgody".
W tym miejscu możesz określić swoje preferencje w zakresie wykorzystywania przez nas plików cookies.
Te pliki są niezbędne do działania naszej strony internetowej, dlatego też nie możesz ich wyłączyć.
Te pliki umożliwiają Ci korzystanie z pozostałych funkcji strony internetowej (innych niż niezbędne do jej działania). Ich włączenie da Ci dostęp do pełnej funkcjonalności strony.
Te pliki pozwalają nam na dokonanie analiz dotyczących naszego sklepu internetowego, co może przyczynić się do jego lepszego funkcjonowania i dostosowania do potrzeb Użytkowników.
Te pliki wykorzystywane są przez dostawcę oprogramowania, w ramach którego działa nasz sklep. Nie są one łączone z innymi danymi wprowadzanymi przez Ciebie w sklepie. Celem zbierania tych plików jest dokonywanie analiz, które przyczynią się do rozwoju oprogramowania. Więcej na ten temat przeczytasz w Polityce plików cookies Home.
Dzięki tym plikom możemy prowadzić działania marketingowe.
Krzysztof Klimek
Yerbę tą kupiłem w obniżonej do 40zł cenie ze względu na to iż podobno mało osób ją kupuje, pewnie ze względu na cenę, poza tym yerba jest dostępna tylko w opakowaniach 1kg. I wielka szkoda, bo w mojej opinii to naprawdę świetna yerba, która zasługuje na więcej uwagi. Gdybym miał ją kupić ponownie to byłbym w stanie zapłacić za nią to 60 zł. Podczas picia zrobiłem sobie małe notatki dotyczące tej yerby więc postanowiłem je tutaj zamieścić: Susz: Duże kawałki liści, minimalna ilość pyłu, listki głównie o jasno zielonym kolorze pojedyncze ciemniejsze i pojedyncze bronzowawe, patyczki o regularnej długości, mała ogólna ilość patyczków. Zapach suszu: nieagresywny, przyjemnie sianowaty, zero dymu. Po zaparzeniu nabiera bardzo intensywnej słodyczy (lekko karmelowy?), do sianowatości dołącza się lekka świeżość. Napar: Bardzo słodki, bez dymu ani goryczy, sianowato-świeży, lekko ziołowy. Podczas parzenia nie ma prawie pianki (pewnie przez brak pyłu), dosyć cierpliwa ale przez brak pyłu trzeba dać jej chwilę na ponowne oddanie smaku przy kolejnych parzeniach. Pobudzenie: Srednie, bardzo szybko czuje się po niej pobudzony, ale nie aż tak mocno jak w przypadku np. yerby La Rubia. W mojej ocenie opis: pobudzenie - lekkie mija się trochę z prawdą jest ono conajmniej lekko-średnie. Podsumowując, yerba w mojej ocenie niesłusznie mało znana, warta tych 60zł bardzo przystępna smakowo, niestety mniej cenowo, ale coś za coś prawda? :)